Okazuję się, że regenerację skórzanej tapicerki, możemy przeprowadzić samodzielnie. Kierowcy, którzy posiadają kilkunastoletnie auta, a nawet kilkuletnie, zauważają na niej ślady użytkowania. Pojawiają się pierwsze pęknięcia i skóra traci swój połysk. Jak to zwykle bywa, myśl o kosztownej naprawie przeraża niejednego z nas. Tak samo jak myśl, że ta droga operacja może nie dać nam zadowalających efektów. Nie da się ukryć, że profesjonalny tapicer, za swoje usługi może policzyć nam nawet kilkaset złotych.
Jednak jeśli poświęcimy trochę czasu, możemy tapicerkę zregenerować samodzielnie, a jedynym wydatkiem, jaki poniesiemy, będą odpowiednie środki do czyszczenia i renowacji, które dostępne są zarówno online, jak i w stacjonarnych sklepach motoryzacyjnych. Uzbrójmy się jednak w cierpliwość. Regeneracja skórzanej tapicerki wymaga czasu i cierpliwości. Osoby zabierające się za to po raz pierwszy, powinny zarezerwować sobie na to nawet cały dzień.
Zacznijmy od tego, że o skórę należy odpowiednio dbać. Zatem na wstępie powinniśmy zaopatrzyć się w odpowiednie środki czyszczące jak i ściereczki do skóry. Dzięki temu pozostanie ona dłużej w nienaruszonym stanie i będzie chroniona np. przed szkodliwym promieniowaniem UV. Jeśli jednak zabieramy się za regeneracje skórzanej tapicerki, potrzebne nam będą:
W razie potrzeby warto zaopatrzyć się także w klej, którym połączymy pęknięcia, a także skórę w płynie.
Do nałożenia specyfików i oczyszczenia, potrzebne będą nam także miękkie szmatki, szczotki również z miękkim włosiem, a także papier ścierny, najlepiej na gąbce. Zaczynamy od wyczyszczenia tapicerki, przy pomocy wspomnianych już kosmetyków do skóry. By ją umalować, musimy pozbyć się tłuszczu, brudu i potu, który nie tylko się na niej zgromadził, ale także w nią wsiąknął. Do tego używamy benzyny ekstrakcyjnej i szmatki, kilkukrotnie przecierając powierzchnię. Następnie tapicerkę szlifujemy i pozbywamy się wszelkich nierówności. Ostatnim etapem jest jej odmalowanie i utwardzenie.